piątek, 7 grudnia 2012

Tygodnik Nadwiślański 12(2012)

"Paweł Matyka od wielu lat pracuje w Tarnobrzeskim Domu Kultury. Co roku fotografuje aktorów występujących w Barbórkowej Dramie Teatralnej. Jednak jego największą dumą są zdjęcia malowane światłem, które powstają w sali kameralnej. Pomimo tego, że Paweł Matyka ma bogaty dorobek artystyczny, jest posiadaczem dyplomu nadanego przez Komisję Kwalifikacji Zawodowych Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej, stwierdzającego kwalifikacje do wykonywania zawodu artysty fotografa, o swej pasji mówi z pokorą i skromnością.
– Przede wszystkim uwielbiam fotografować ludzi. Nie muszą być to osoby znane. Fascynuje mnie to, że mogę utrwalić czyjś wizerunek i wracać do niego po wielu latach. Zdjęcie świetnie oddaje przemiany człowieka.
Fascynacja fotografią rozwijała się u P. Matyki przez wiele lat i, jak sam podkreśla, przyszła w sposób naturalny.
– Starałem się udoskonalić swój warsztat i wyspecjalizowałem się w fotografii nocnej, malowanej światłem. Polega ona na tym, że ustawiam aparat na statywie, otwieram migawkę, oświetlam latarką, diodami, płomieniem zapalniczki lub innym źródłem światła daną osobę czy przedmiot, i zamykam migawkę. Łatwiej jest tą techniką pracować z martwą naturą, gdyż człowiekowi trudno jest przez kilkanaście sekund być nieruchomym. Bywało, że efekt mnie zaskakiwał, a osoba na zdjęciu przypominała zjawę, ducha – wyjaśnia artysta.
– Często prace zamieszczałem w internecie i wiele osób komentowało, że zdjęcie jest po prostu obrabiane komputerowo. A to nieprawda.
Do malowania światłem niezbędne jest zaciemnione pomieszczenie. Najdoskonalsze Paweł Matyka odnalazł na scenie sali kameralnej. Z racji tego, że pasjonat pracuje w TDK, ma również możliwość fotografowania popularnych ludzi. W swojej kolekcji ma około 500 zdjęć poświęconych corocznej dramie barbórkowej. Aktorów – modeli od kilkunastu lat ustawia na tle czarnej kotary scenicznej. Zazwyczaj artyści z przyjemnością pozują do zdjęć.
– Świetnie fotografowało mi się Roberta Rozmusa. Wykonałem wtedy mnóstwo ujęć. On nadal pozował, a mnie nie wypadało powiedzieć, że mam już komplet zdjęć – wspomina fotograf.
Prace Pawła Matyki spotykają się z uznaniem towarzystw fotograficznych, są prezentowane na wystawach w kraju, a także za granicą. Aktualnie w kawiarni TDK można obejrzeć ekspozycję Portret w teatralnym kadrze, poświęconą aktorom.
– W Tarnobrzeskim Towarzystwie Fotograficznym Paweł odgrywa pierwszoplanową rolę zarówno jeśli chodzi o walory artystyczne zdjęć,  jak i jego osobiste zaangażowanie w naszą działalność. Paweł jako jedyny z nas bierze udział w wystawach i konkursach międzynarodowych – od Paryża, Londynu po Lwów. Za to, że on, niespokojny duch, wychodzi poza Tarnobrzeg i nas sławi, należy mu się uznanie – mówi o twórczości Pawła Matyki Stanisław Szlęzak, prezes TTF.
– Każdego roku Paweł dokumentuje dramę od strony publiczności oraz od kulisów. Wiem, z jaką determinacją podchodzi do artystów, proponując im sesję zdjęciową. Efektem tego są piękne, klimatyczne zdjęcia, za które osobiście dziękuję – mówi Andrzej Wilgosz, instruktor teatralny.
Paweł Matyka nie ukrywa, że cieszy się, kiedy jego zdjęcia są dobrze oceniane i kwalifikowane na wystawy ogólnopolskie.
– Nie mam takiego poczucia, że jestem profesjonalistą. Dlatego też swoich fotografii nie oceniam przez ten pryzmat. Najważniejsze, żeby się podobały".
Fotograf co światłem maluje (autor: Monika Stojowska).